Jak oszczędzać pieniądze przy minimalnej pensji? Studencki sposób

0
1492

Oszczędności dają nam wspaniałe poczucie bezpieczeństwa. Wiemy, że gdy coś nie wyjdzie, mamy jakiś zapas funduszy, dzięki którym będziemy w stanie przetrwać ciężki czas. Jednakże, wielu naszych rodaków, nie może pozwolić sobie na oszczędzanie 200 zł, lub więcej, na miesiąc. To przewyższa ich budżet, który jest skromny.
Mistrzami w oszczędzaniu potrafią być studenci, żyjący na koszt rodziców. Pracując, potrafią zarabiać 200-800 zł, i co miesiąc oszczędzać nawet 1/3 pensji. Jednocześnie część utrzymania biorąc na siebie: rachunek za telefon, bilet, paliwo, imprezy. Jak to robią, jeśli stereotyp pokazuje, iż są oni grupą wyjątkowo rozrzutną? Otóż wszystko zależy od motywacji, która jest podstawą.
Bez silnego przekonania lub potrzeby, osoba rozrzutna może nie dać rady zaoszczędzić. Dlatego dobrym sposobem, jest wytworzenie w sobie silnej potrzeby zwiększenia gotówki. Gdy już to osiągniemy, bierzemy słoik, najlepiej średni. Z niego tworzymy skarbonkę, do której będziemy wrzucać pieniążki. Jeśli jesteś osobą, która tak dobrze siebie zna, że wie, iż będzie podbierać, możesz jakoś zamknąć słoik np. taśmą klejącą, bardzo grubo. Gdy będzie Cię nachodziła ochota, na podebranie 5 zł na piwo, będzie trudniej otworzyć słoik, co spowoduje, że powinieneś się opamiętać.
Systematycznie zapełniać słoik można np. przez dodawanie tam, reszty z zakupów. Innym sposobem jest wkładanie części pensji, zaraz po wypłacie. Nie musi być to kolosalna suma. Wystarczy 40 zł, a po 6 miesiącach mamy 240 zł, co starczy na fajny weekend w górach. By więcej oszczędzić, należy zwiększyć zarobki. Internet jest do tego idealnym miejscem. Można, przy niewielkim nakładzie, dorobić do naszych 240 zł, kolejne 500 zł. Z tego robi się już ponad 700 zł a to bardzo ładna suma. Tak jak widać, najważniejszym czynnikiem jest tu przekonanie, że się da. Na małych sumach też można dużo oszczędzić, lecz po prostu zajmuje to więcej czasu.